Pacific Canada Experience

Pacific Canada Experience

Lato już mija, skończyły się wakacje i długie urlopy, nadeszła pora aby opowiedzieć gdzie w tym czasie byliśmy, co zrobiliśmy i zobaczyliśmy. Ja, wraz z pięcioma Rotaraktorami z innych krajów – Claudia z Gwatemali, Vivianna z Kolumbii, Vittoria z Włoch, David z Meksyku i Christopher z Niemiec – zostaliśmy zaproszeni do uczestniczenia w „Pacific Canada Experience”, w skrócie PACE. PACE to wycieczka po Brytyjskiej Kolumbii, której celem jest pielęgnowanie więzi pomiędzy klubami Rotaract na całym świecie.

Wycieczka trwała 10 dni, podczas których poznaliśmy Kanadyjską kulturę, historię, styl życia, zwiedziliśmy wyjątkowe miejsca, a co najważniejsze poznaliśmy nowych wspaniałych ludzi z którymi spędziliśmy wspólnie czas. Plan co roku jest bardzo napięty i intensywny – to nie żart – wszystko zostało tak przygotowane, aby zobaczyć jak najwięcej w krótkim czasie.

W kwietniu zgłosiłem się do uczestnictwa w PACE, a na początku maja dowiedziałem się, że jestem jednym z sześciu szczęśliwców – na początku nie mogłem w to uwierzyć. 22 sierpnia wyleciałem do Vancouver z przesiadką w Amsterdamie. Następnego dnia rozpoczęliśmy ze zwiedzeniem Vancouver – ujrzałem różne oblicza wielkiego miasta, poznałem historię dawnych ludów, skosztowałem dim sumów, a wieczorem przedstawiłem siebie, mój kraj i mój klub Rotaract (RAC Warszawa) przed gośćmi z tamtejszych klubów Rotary i Rotaract. Drugiego dnia udaliśmy się na wyspę Vancouver do miasta Victoria – stolicy Kolumbii Brytyjskiej. W Victorii zwiedziliśmy między innymi Chinatown wraz z najwęższą kanadyjską ulicą, budynek parlamentu, mini zoo, a wieczorem wzięliśmy udział w zabawie integracyjnej. Kolejnego dnia wróciliśmy do Vancouver, posprzątaliśmy lokalną plażę w ramach wspólnego projektu, a wieczorem próbowaliśmy różne kanadyjskie wina. Czwartego dnia wybraliśmy się rano w góry gdzie zobaczyliśmy niedźwiedzie, obejrzeliśmy pojedynkujących się drwali i skosztowaliśmy bobrzych ogonów – nie mają nic wspólnego ze zwierzętami, to po prostu tamtejsze gofry! Po zjechaniu gondolą ruszyliśmy na mecz baseballa, a w drodze na stadion odwiedziliśmy jeden z miejskich parków. Następny dzień rozpoczęliśmy wycieczką rowerową – zwiedziliśmy część Vancouver wraz z jej największym parkiem – Stanley Park. Po wszystkim udaliśmy się na zakupy. Szóstego dnia wyruszyliśmy do Whistler, po drodze odwiedzając góry koło Squamish – trudniejsza wspinaczka, za to piękniejsze widoki! Wieczorem przygotowano barbecue, podczas którego świetnie się bawiliśmy zarówno z Rotarianami jak Rotaraktorami. Siódmego dnia kontynuowaliśmy zwiedzanie gór, ale tym razem wjeżdżaliśmy na górę gondolami a na szczycie przeszliśmy przez podwieszany most. Po całym dniu zwiedzaniu gór wróciliśmy do Vancouver, gdzie na plaży podziwiliśmy zachód słońca. Kolejny dzień był luźny – odpoczęliśmy po górach, zjedliśmy sushi i zrobiliśmy zakupy na wspólne gotowanie. Wieczorem udaliśmy się do baru w stylu dzikiego zachodu gdzie ujeżdżaliśmy mechanicznego byka – jazda była niesamowita!

Dziewiątego dnia odwiedziliśmy muzeum antropologiczne a następnie uniwersytet w Vancouver – był ogromny i piękny! Po południu poszliśmy na łyżwy – pierwszy raz w życiu jeździłem na łyżwach, łatwiej niż na rolkach! – a wieczorem graliśmy w różne gry i robiliśmy pizzę. 

Ostatniego dnia odwiedziliśmy Richmond, poznaliśmy historię tego miasta, zrobiliśmy i puściliśmy własne latawce a wieczorem każdy przygotował swoje tradycyjne danie – ja przygotowałem żurek. Od razu powiem, że bardzo smakował! Dzień skończyliśmy dziękując za fantastycznie spędzone dni i żegnając się. Tak skończyło się 10 dni PACE, jednak ja zaplanowałem dodatkowych 7, ale to już materiał na kolejną opowieść. Czy było warto? Pewnie, to była przygoda mojego życia. Wieżę, że uda mi się jeszcze raz odwiedzić Vancouver oraz wszystkie osoby które tam poznałem, a wam gorąco polecam, aby się tam udać. Gorąco dziękuję wszystkim zaangażowanym klubom Rotaract w Kolumbii Brytyjskiej: Burnaby, New Westminster, Vancouver Young Professionals, Victoria (D5020) oraz klubom Rotary: Burnaby Deer Lake, Burnaby Metrotown, New Westminster, New Westminster Royal City, North Vancouver, North Vancouver Lions Gate, Powell River Sunrise, Prince Rupert, Richmond, Vancouver, Vancouver Yaletown, West Vancouver Sunrise, Whistler, Whistler Millennium

Paweł Sosiński – Prezydent Warszawskiego Klubu Rotaract