R.E.M. Cyprus 2018

R.E.M. Cyprus 2018

Będąc członkiem Rotaractu od niewiele ponad jednego roku postanowiłem wybrać się na mój pierwszy w życiu REM, głównie celem porównania go z konferencjami organizowanymi przez polski Rotaract, jak i też licząc (jak okazało się później całkowicie naiwnie) na relaks i wypoczynek. Konferencja ta odbyła się w cypryjskim Limassol w dniach 1-4 listopada br. a zatem poza sezonem turystycznym. Wraz z większością polskich Rotaractorów mieszkałem w wynajętym za pośrednictwem airbnb apartamencie, co miało zarówno swoje plusy jak i minusy (znaczne oddalenie od hotelu, w którym odbywała się konferencja i konieczność dojazdu trwającego ponad dwadzieścia minut sprawiły, że nie uczestniczyliśmy we wszystkich wydarzeniach) Mimo wszystko wyboru tego nie żałuję i na pewno jadąc na REMy w przyszłości również będę optował za taką formą zakwaterowania. Konferencja rozpoczęła się 1 listopada. Do Limassol zjechało się blisko 400 osób z całej Europy.

Pierwszy dzień zaczął się od imprezy integracyjnej, która odbyła się  w marinie, co miało niewątpliwie swój klimat, otoczenie luksusowych jachtów i podświetlonych łodzi. Imprezę otworzył pokaz salsy w akompaniamencie muzyki na żywo, co wprowadziło gości w latynoskie rytmy. W piątek odbyły się panele na temat ochrony środowiska oraz social project mający na celu pozyskanie środków na pomoc dzieciom chorym na białaczkę. Wieczorem drugiego dnia po oficjalnych przemówieniach odbyła się prezentacja krajów uczestniczących w REM (tzw. country booths) zakończone świetną imprezą halloweenową. Największym zaskoczeniem było dla nas to, z jak wielkim rozmachem otworzono konferencję mianowicie w pewnym momencie pojawiła się orkiestra wraz z marżoretkami oraz reprezentacją wszystkich krajów obecnych na REM. Nie spodziewałem się, że  Rotaractorzy aż tak poważnie podejdą do kwestii strojów, gdyż reprezentanci krajów przyszli ubrani w stroje regionalne a reszta uczestników była przebrana na halloween. Muzyka i miejsce wydarzenia były naprawdę doskonale wybrane, a impreza ta była jedną z lepszych w moim życiu. Przedostatniego dnia konferencji postanowiłem wziąć udział w interaktywnym zwiedzaniu miasta polegającym na poszukiwaniu skarbów. Podzieleni na trzy ok. dziesięcioosobowe drużyny dostawaliśmy od prowadzących zadania takie jak np. odnalezienie ukrytych na terenie miasta flag, zbudowanie kilkupiętrowej piramidy z członków grupy, wymyślenie piosenki na temat Cypru itp.

Ostatni dzień upłynął pod znakiem gali, której tematem przewodnim były oliwki i morskie turkusy. Gala odbyła się przy morzu stąd było naprawdę magicznie, lampiony, szum morza i gaj oliwkowy. Wszystko uświetnił pokaz fajerwerków oraz … zaręczyny naszych rotaract’orskich przyjaciół z Krakowa – Jagody i Pawła.  Polska ekipa była jedną z najliczniejszych reprezentacji na tegorocznej konferencji. Zostaliśmy wspaniale przyjęci i nie możemy doczekać się kolejnego wydarzenia. Widzimy się w Malmo w styczniu 2019!

Maciej Krzysiak

RAC Warszawa Chopin